Czy Stanom Zjednoczonym naprawdę zależało na upadku ZSRS? Na ile dzisiejsza sytuacja na Ukrainie ma związek z wydarzeniami z 1991 roku?
Boże Narodzenie 1991 roku. Miliony widzów na całym świecie oglądają opuszczaną nad Kremlem czerwoną flagę z sierpem i młotem. Michaił Gorbaczow ustępuje ze stanowiska prezydenta ZSRS. Imperium upada. Takiego gwiazdkowego prezentu nikt się nie spodziewał.
Kilka godzin później prezydent George H.W. Bush wygłasza historyczne przemówienie o końcu zimnej wojny. Trzykrotnie podkreśla zwycięstwo Stanów Zjednoczonych w walce z komunizmem. Ale to amerykański punkt widzenia.
Serhii Plokhy - uznany ukraiński historyk i wykładowca Uniwersytetu Harvarda - zdradza kulisy politycznej gry o sowieckie imperium. Gry, w której intrygi i walka o władzę na najwyższych szczeblach przeplatają się z konfliktami etnicznymi i pragnieniem wolności. Pierwsze skrzypce grają jednak nie Stany Zjednoczone, lecz Rosja i Ukraina.
Plokhy pierwszy dotarł do niepublikowanych dokumentów i świadków, dzięki którym mógł prześledzić utajnione dotąd zakulisowe decyzje. Opisuje pięć ostatnich miesięcy istnienia sowieckiego kolosa i obala wiele mitów. To klucz do zrozumienia współczesnego konfliktu między Rosją i Ukrainą.
UWAGI:
Tyt. oryg.: The last empire : the final days of the Soviet Union. U dołu s. tyt. i okł. nazwa marki wyd.: Znak Horyzont. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bohdan Chmielnicki trafia na cztery lata do więzienia za czyn, którego nie popełnił, Ałłę z Kijowa terroryzuje bezkarny sąsiad polityk, Żenia z Ługańska obiera ukraińskich nieboszczyków ze wszystkiego, co można sprzedać na Zachód, smutnym Mikołajowem wstrząsa spalenie osiemnastolatki, w cichej Wradijiwce giną młode kobiety, a milicja zamiast szukać sprawców, zaciera ślady."Zbiorowa agresja, złość i frustracja kumulują się od lat i raz po raz wybuchają okrutną zbrodnią. Bo w swoim kraju nic nie znaczymy, bo władze robią z nami, co chcą, bo prawo pięści jest jedyną zasadą. Aż strach pomyśleć, czym się to wszystko skończy" - bohaterowie reportażu Katarzyny Kwiatkowskiej-Moskalewicz od 2004 roku wciąż budzą się w tej samej rzeczywistości. Choć rewolucje obalają prezydentów i zmieniają rządy, z władzą na Ukrainie nie sposób wygrać. Jak mówi mądrość ludowa: nie można zabić smoka, bo ten, kto go zabił, sam staje się smokiem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni